Moc i Magia
Advertisement

Rion Gryphonheart - rycerz z północnych rubieży Bracaduun, założyciel i pierwszy władca Erathii, protoplasta rodu Gryphonheartów.

Rodzina[]

Nie są znani rodzice Riona - najprawdopodobniej jednak byli możnowładcami żyjącymi w północnej części Bracaduun. Ojciec raczej był rycerzem. Wiadomo jednak z pewnością, że żoną Riona była nieznana z imienia siostra Tarnuma, którą rycerz uratował przed oddziałami jej brata plądrującymi wioskę, w której mieszkała. Z imienia znane jest tylko jedno dziecko Riona: córka Allison, ale niewykluczone (a nawet prawdopodobne) jest, że mieli więcej dzieci.

Założenie Erathii[]

Po zniszczeniu Bracaduun przez barbarzyńską hordę Tarnuma w centralnej części Antagarichu, w w północnych prowincjach dawnego Imperium zaczęli się organizować rycerze pod wodzą Riona Gryphonhearta. Możnowładca ten zjednoczył ich i podporządkował sobie okoliczne ziemie. Wielce pomogły mu w założeniu Erathii gryfy, które uczynił jednym z filarów swojej armii. W dalszej kolejności doszło do wojny między młodym królestwem, a niezwyciężonym imperium Tarnuma. Gdy doszło do spotkania obu armii wodzowie zdecydowali, że o wyniku rozstrzygnie ich pojedynek. Rion zabił Tarnuma, co sprawiło, że armia barbarzyńców poszła w rozsypkę, a Erathianie wyparli ich aż na nieurodzajne ziemie na zachodzie kontynentu.

W pewnym momencie jego panowania demon Deezelisk z Podziemia próbował założyć przyczółek na powierzchni. Uderzył właśnie na Erathię. Król Rion odparł go jednak i kazał oślepić. Było to przyczyną wielkiej nienawiści demona do króla. Po tych zwycięstwach Rion władał Erathią aż do swojej śmierci.

Podbój Podziemi[]

Nienawiść Deezeliska do Riona była tak wielka, że nie wygasła nawet wraz ze śmiercią króla. Na rozkaz Ksiecia Dna jeden z jego sług - Jorm porwał duszę Gryphonhearta z Raju i uwięził w Podziemiu. Na odsiecz ruszyły siły Erathii dowodzone przez Tarnuma, któremu Przodkowie zlecili tę misję w ramach ekspiacji za popełnione jako król barbarzyńców zbrodnie.

Po wielu trudach dowodzone przez Nieśmiertelnego Bohatera i królewską córkę - teraz już władczynię Erathii Allison armie dotarły do siedziby Jorma i uwolniły królewską duszę. Jednak Deezelisk, który udawał sojusznika zdradził i w ramach zemsty na Rionie uprowadził jego córkę i torturował ją w swoim grodzie. Dusza króla nie mogła opuścić Podziemia, gdyż władca nie chciał zostawić Allison samej. Był to element planu demona, by zniszczyć jego duszę, bowiem Rion przebywając blisko córki umniejszał w pewien sposób jej cierpienie, jednocześnie jednak jego nieśmiertelny duch powoli się rozmywał i niejako „umierał”.

Gryphonheart musiał więc poprosić swego zaciekłego wroga - Tarnuma o pomoc. Ten będąc świadom misji jaką nałożyli na jego barki Przodkowie oraz poczuwając się do opieki nad Allison jako jej krewny zgodził się na to, by jej, a zarazem Rionowi pomóc. Doszło wówczas do pojednania między nimi. Wkrótce później Tarnum dostał się do twierdzy Księcia Dna, pokonał go w bitwie i uwolnił królową. Dusza króla mogła wtedy na powrót wrócić do Raju.

Advertisement